Post

Pytanie 4 – „naukowość” eksperymentu – Milgram vs. Zimbardo 👥

Pytanie 4 – Porównując eksperyment więzienny Phillipa Zimbardo oraz eksperyment Stanleya Milgrama (m.in. uderzanie prądem w badaniu „wpływu kar na uczenie się” i ulegania autorytetom), wskaż, który z nich spełnia kryteria badania w schemacie eksperymentalnym oraz jakie to ma znaczenie dla wyciąganych wniosków.

📚 Wojciszke, B. (2011). Psychologia społeczna. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.

Zimbardo “eksperyment więzienny”

Nie było jasnych zmiennych.
“Eksperyment” był zrobiony pod tezę.
Kontekst: Amerykanie wtedy dyskutowali, czy żołnierze w Wietnamie byli winni. Zimbardo miał chyba szczytny cel, bo próbował wybielić żołnierzy, ale tym sposobem nadszarpnął swoją reputację naukową.
“Eksperyment” był raczej inscenizacją i performansem. Chyba po prostu tam był bałagan, że nie wiadomo było co jest jaką zmienną. Za dużo improwizacji w trakcie.
Za dużo “duszy” eksperymentatora, która uniemożliwia potem replikację.
W pewnym sensie eksperyment był sfabrykowany, żeby dostarczyć Zimbardo autorytatywnego argumentu na temat wojny w Wietnamie.
Osoby grające strażników tak jakby dostawały skrypty pod stołem?
Jeżeli damy aktorowi scenariusz, w którym jest napisane, że gra oprawcę, to będzie grał oprawcę. Nie ma w tym wartości naukowej. Pierwotną tezą chyba było to, że w określonej sytuacji zło wyłania się samoistnie z człowieka. W momencie kiedy “zło” było oskryptowane, to przecież się nie wyłoniło – było udawane. Wyaktorzone.

Eksperyment Milgrama

rzeczywistośćeksperyment
badanynauczyciel
podstawiony
uczestnik
uczeń
asystent
eksperymentatora
eksperymentator
eksperymentatornieobecny

Osoba badana “losowała” czy zostanie przydzielona do roli ucznia, czy nauczyciela.
Losowanie było upozorowane. Były dwie karteczki “nauczyciel”. Badany zawsze losował jako pierwszy. Podstawiony uczestnik losował jako drugi. Generator wstrząsów był atrapą.
Było 30 poziomów napięcia od 15 V do 450 V.
Pod każdym poziomem napięcia były opisy słowne np. “szok lekki”, “szok silny”. Ostatnie poziomy napięcia były oznaczone na czerwono.
Eksperymentator dla autorytetu nosił biały kitel laboratoryjny.

Zachowanie ucznia było wystandaryzowane:
Do 75 V – brak istotnych reakcji.
75–135 V – narzekania, protesty.
150 V – prośba o przerwanie („I refuse to go on”).
180–270 V – krzyki bólu.
300 V – odmowa odpowiedzi.
330 V i dalej – cisza. Jeśli badany wahał się, eksperymentator recytował:
  1. „Please continue.”
  2. „The experiment requires that you continue.”
  3. „It is absolutely essential that you continue.”
  4. „You have no other choice, you must go on.”
    26 z 40 osób doszło do poziomu 450 Volt.

W podstawowym wariancie eksperymentu:

  • eksperymentator i nauczyciel byli w tym samym pomieszczeniu
  • uczeń był w innym pomieszczeniu, ale słyszalne były głosy i krzyki.
    W podstawowym wariancie eksperymentu (1963) brak jest zmiennej niezależnej.

Moje parę groszy krytyki

Pytanie sugeruje, jakoby “eskperyment” Zimbardo był niepoprawny metodologicznie, a eksperyment Milgrama już tak. Rozważając stricte metodologię, jest to prawda. Niestety, Brytyjskie Towarzystwo Psychologiczne wskazuje, że chyba należy zachować sceptycyzm również względem eksperymentu Milgrama: